Jesienno - zimowa pora zaczyna mnie powoli irytować. Po pracy jest już ciemno i zdjęć dobrych nie da się zrobić ;/ Wiosno, wiosno gdzie jesteś?
A dzisiaj trochę nowości szydełkowych :)
Kot Maurycy
I Mikołaj, tego Pana chyba przedstawiać nie trzeba ;)
środa, 11 grudnia 2013
piątek, 6 grudnia 2013
Sowia rodzinka
Rodzinka sów :) Tutaj w wersji niedokończonej, ale tak słodko wyglądały, że musiałam uwiecznić je na fotce :)
Od razu po przyszyciu oczu zostały rozdane, więc to jedyne ich zdjęcie.
Od razu po przyszyciu oczu zostały rozdane, więc to jedyne ich zdjęcie.
niedziela, 1 grudnia 2013
Żeby kubeczkowi nie było zimno...
Znowu się rozkręciłam z szydełkiem na dobre :D Bardzo mnie to cieszy, że mam na to czas i wenę. W niedzielne popołudnie powstał ocieplacz na kubeczek. Na razie taki prosty, ale w planach są też inne, bardziej strojne ;)
piątek, 29 listopada 2013
Sowy, sówki, sóweczki... czyli sowi szał :)
Ech nawet nie patrzę kiedy był ostatni wpis, bo było to dawno, dawno temu. Ale wróciłam i to z nowymi pracami ;)
U mnie nastała sowia era, więc pewnie przez jakiś czas będzie mnie to trzymać. Mam tylko nadzieję, że sowy nie tylko mi przypadną do gustu ;)
Sowia czapka w kolorze fioletowym z dodatkami szarości. Zrobiłam tak na próbę na razie...
Powstały też sowie breloczki :)
U mnie nastała sowia era, więc pewnie przez jakiś czas będzie mnie to trzymać. Mam tylko nadzieję, że sowy nie tylko mi przypadną do gustu ;)
Sowia czapka w kolorze fioletowym z dodatkami szarości. Zrobiłam tak na próbę na razie...
Powstały też sowie breloczki :)
sobota, 5 stycznia 2013
Zaległości ze świątecznego stołu
Witam wszystkich w Nowym Roku i życzę samych pogodnych i radosnych dni !!! :*
A teraz zaległości, które gościły na moim świątecznym stole. Pierwszy raz robiłam takie stroiczki i muszę przyznać, że mi się to spodobało :D Na pewno powstaną u mnie jeszcze inne ozdoby tego typu :) Teraz mam w domciu pistolet na klej, więc mogę szaleć ;)
A teraz zaległości, które gościły na moim świątecznym stole. Pierwszy raz robiłam takie stroiczki i muszę przyznać, że mi się to spodobało :D Na pewno powstaną u mnie jeszcze inne ozdoby tego typu :) Teraz mam w domciu pistolet na klej, więc mogę szaleć ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)